#najlepiej - wrzesień w zdjęciach

#najlepiej - wrzesień w zdjęciach

Heeej! Ale ten wrzesień zleciał! Ale to bardzo dobrze, bo dzięki temu zostało mi już tylko 20 dni i urlooop! Mam dla was trochę zdjęć zrobionych telefonem w tym miesiącu. UWAGA! Nie wchodź jak nie lubisz kotów :).


serce mi pękało jak widziałam tego kotka za oknem w deszcz, ale jednego już mam z ulicy, więc no niestety....


selfie przy myciu zębów zawsze spoko!

drugi etat, praca nad blogiem w wolny dzień ;)



jesień się zaczęła a wraz z nią powróciła moja miłość do świeczek!

idealny omlet wyglądający jak pizza! był pyszny!

Kicia i jej pozycje do spania ;)

zajarana nową aplikacją, którą ma już każdy....




ostatniocały dzień lało i było zimno, więc pierwszy raz od dawien dawna spędziłam dzień w piżamie - polecam!

surfuje po internetach.


ostatnie ciepłe dni...

tak wyglądają moje nogi po pracy... A na piszczelach drugie tyle siniaków.

znowu Pan Kotek mnie odwiedził.

szybkie DIY z pudełka po kocim jedzeniu

drugie ulubione miejsce w domu





a to pierwsze ulubione miejsce w domu :)


To wszystkie zdjęcia, które udało mi się zrobić we wrześniu. Mam nadzieję, że mieliście cudowny miesiąc. 
Buziaki,
P.
Haul Aliexpress #3

Haul Aliexpress #3


Kolejna część rzeczy, które przyszły do mnie z Chin. W tej części będzie prawdziwy misz-masz od kosmetyków, poprzez ubrania aż do gadżetów do domu. Bez zbędnego gadania, przejdźmy do rzeczy.
Dysortografia - czyli robię błędy, bo mogę

Dysortografia - czyli robię błędy, bo mogę


Dzisiaj wyleję z siebie frustrację na temat ludzi, którzy zasłaniają się, dysortografią, która tak na dobrą sprawę nawet nie istnieje. 
P.S. Sprawdzone info, w podstawówce miałam ją orzeczoną.



Kilka dni temu na jednej z grup, na facebooku, pewna Pani napisała "OTWARŁAM spór - kto pomoże?". Pod postem pojawiło się 40 komentarzy. Nie, nie. Żaden nie dotyczył chęci niesienia pomocy. Kilkanaście osób zwyzywało Panią od analfabetek, wieśniar itp. Nikt, natomiast nie pofatygował się sprawdzić czy ma racje. Tak. Nikt nie miał racji. Forma 'otwarłam' jest przestarzała, ALE POPRAWNA, drodzy internetowi poloniści. 
Ale nie o tym chciałam. Pani, nieświadoma tego, że użyła formy poprawnej, zaczęła bronić się dysortografią. Dokładnie tak jak 80% ludzi, którym są wytykane błędy ortograficzne.
Tego dnia miałam bardzo nudny dzień w pracy, a takie skutkują zazwyczaj przemyśleniami na tematy różne.

Oto kilka moich przemyśleń na temat dysortografii...

Na początek chciałabym powiedzieć, że w podstawówce orzeczono i u mnie dysortografię. U mnie i ok. 10 innych dzieci z mojej klasy. Wyglądało to mniej więcej tak, że dzięki temu nie dostawaliśmy ocen z dyktand (zaliczone lub niezaliczone) oraz mieliśmy więcej czasu na teście kompetencji (WTF?! Z powodu błędów ortograficznych?!). 
Dzięki mojej ambicji i pomocy mojej kochanej mamy dzisiaj robię błędy rzadko. Nienawidzę (do dzisiaj) być gorsza od innych. Nie muszę być najlepsza, ale nie lubię mocno odstawać od reszty. Nie chciałam być uważana za głupią.



WEDŁUG MNIE: Dysortografia, Moi Drodzy, nie istnieje.

A więc aby przestać robić błędy zaczęłam czytać książki. Jedna za drugą. Głupie książki dla dzieciaków/nastolatek typu "Pamiętnik Księżniczki". To mi bardzo pomogło. Ubogaciło mój język oraz nauczyłam się jak powinny wyglądać niektóre trudniejsze słowa. Mama zmuszała mnie też do pisania dyktand kilka razy w tygodniu. Nienawidziłam tego, ale pewnie też mi sporo pomogło. 

Weźmy to na chłopski rozum. Dysortografia przejawia się tym, że znasz zasady pisowni, ale ich nie używasz. Czyli, mimo, że wiesz, że po 'd' zawsze piszemy 'rz' to i tak piszesz 'dżewo'. Wiecie co to jest? Lenistwo. Bo nie chce Ci się zastanowić jak napisać dany wyraz tylko lecisz z tematem bez zbędnych rozkminek. Jeśli nie jesteś wzrokowcem i nie jesteś w tanie nauczyć się tego jak dane słowo 'wygląda', to kiedy napotkasz trudność ortograficzną, zatrzymaj się na chwilkę, odszukaj w głowie prawidłową zasadę i ją zastosuj. Tyle!

Czy to nie dziwne, że dysortografii nie mają dzieci, które się dobrze uczą? Tak, nigdy nie byłam prymuską. Nigdy nawet nie miałam świadectwa z paskiem. Mam problemy ze skupieniem się i generalnie nienawidzę się uczyć. Ciężko mi to przychodzi i tyle. I właśnie tacy ludzie mają zazwyczaj 'orzeczenie'. To chyba daje do myślenia prawda? 

Tak więc Kochani, nie tłumaczcie swojego niechlujstwa językowego dysortografią. Patrząc na mnie można na spokojnie 'wyleczyć' to paskudztwo. A wierzcie mi, nawet zasłaniając się dysfunkcjami, nie robicie dobrego wrażenia na innych waląc najgorsze orty jakie istnieją (pszyjde, pujde - moje ulubione). Niech Was mój przykład zmotywuje do działania, do zmian.

Buziaki,
P.




A little bit of everything - czyli inspiracje sierpnia

A little bit of everything - czyli inspiracje sierpnia

Cześć i czołem! Sierpień już niestety za nami i przyszła jesień. Ale to nic. Będzie więcej czasu i motywacji do blogowania. I mniej światła do robienia zdjęć. Ale ja nie o tym dzisiaj! Przygotowałam nową serię, w której chcę podzielić się z wami inspiracjami minionego miesiąca. Kategorie pewnie będą ulegać zmianie, ale wiecie jak jest ;-). Zapraszam do czytania!
Haul Aliexpress #2

Haul Aliexpress #2


Aliexpress - czyli po prostu chińskie Allegro/Ebay. Zamawiam tam rzeczy od dłuższego czasu. Staram się testować wszystko - kosmetyki, ubrania, akcesoria papiernicze, a ostatnio nawet zamówiłam zabawkę dla kota.
Celem serii Haulów z Aliexpress jest pokazanie wam tego co mi się sprawdziło. Wiadomo, zakupy w Chinach to loteria. Raz przyjdzie perełka za grosze, a następnym razem przepłacimy za jakąś tandetę nienadającą się do niczego.
Dzisiaj pokażę wam kilka perełek.

O tym jak straciłam rok mojego życia...

O tym jak straciłam rok mojego życia...



Kilka dni temu, jak co wieczór, buszowałam sobie po Youtube. Natrafiłam wtedy na kanał CaseyNeistat i przepadłam na kilka godzin.... Oglądałam filmik, za filmikiem prawie, że z rozdziawionymi ustami. W jednym z nich mogłam dokładnie przyjrzeć się jego przepięknej pracowni. Pomyślałam wtedy "Woow, to jest właśnie taka pracownia o jakiej marze!". Chwilę później, jakiś okropny głos w mojej głowie powiedział: "I co byś w niej robiła? Oglądała seriale i grała w simsy?". I wtedy do mnie dotarło -Internet zabił we mnie całą kreatywność.

Haul Aliexpress/Ebay

Haul Aliexpress/Ebay

Hej! Dzisiaj znów haul. Chyba jestem uzależniona od kupowania chińskich pierdołek... Dzisiejsze zakupy popełniłam na ebayu oraz na moim najnowszym odkryciu Aliexpress. Czyli chiński Ebay. Przerzuciłam się na Alie ze względu na to, że za niektóre rzeczy przepłacałam na Ebayu, ponieważ na tym drugim minimalna cena przedmiotu to 99p. Paczki szły do mnie ok. 10-14 dni. Nie wiem, czy do UK dochodzą szybciej niż do Polski, ale spodziewałam się dłuższego oczekiwania. 
Chcę jeszcze tylko powiedzieć, że mam cerę ze skłonnością do alergii i uczula mnie naprawdę wiele kosmetyków, a jeszcze żaden z chińskich mi krzywdy nie zrobił. Dlatego polecam dać im szansę. Za tak małe pieniądze, nawet jak się nie sprawdzi to nie szkoda będzie oddać czy nawet wyrzucić. 
Nie przedłużając... Zapraszam do rozwinięcia!
10 rzeczy, które zaskoczyły mnie w Anglii

10 rzeczy, które zaskoczyły mnie w Anglii

Hej, dzisiaj mam dla was listę rzeczy, które zaskoczyły mnie po przyjeździe do Anglii. Starałam się omijać takie punkty jak np. dwa krany i brak gniazdek w łazience, tylko wyszukać informacje o których może jeszcze nie wiedzieliście. Bez zbędnych wstępów, zapraszam do czytania.
Haul z Chin (Ebay) część 1

Haul z Chin (Ebay) część 1


Siemka! Dzisiaj mam dla Was zakupy, które przyleciały do mnie aż z Chin. Wszystko zamówiłam na ebayu u jednego sprzedawcy. Generalnie zakupy zrobiłam u dwóch i chciałam poczekać na drugą paczkę i zrobić haul zbiorczy, ale stwierdziłam, że będzie tego za dużo jak na jeden post.
 Nic z tych rzeczy jeszcze nie używałam więc dzisiaj podzielę się z wami tylko pierwszym wrażeniem. Przesyłka zajęła (o dziwo!) tylko 10 dni, więc to jest już pierwszy plus. Drugiem, najważniejszym jest to, że wszystko wygląda tak jak na zdjęciach, więc jestem baaardzo zadowolona. Jedna rzecz jest uszkodzona, z jednej nie jestem zadowolona i pewnie nie będę używać, reszta całkiem spoko. To tyle tytułem wstępu, przejdźmy do "przechwalanek".

Mniej znane seriale, które polecam

Mniej znane seriale, które polecam

Hejka! Jak wiecie, lub nie wiecie, jestem absolutną fanką seriali. Obejrzałam ich mnóstwo i nadal oglądam ich tyle, że ledwo starcza mi czasu... Chciałam się z wami podzielić kilkoma tytułami, ale stwierdziłam, że nie będę sypać tytułami, które każdy zna, bo post byłby bez sensu. Pomyślałam, więc że przestawię kilka niedocenionych produkcji wartych uwagi.
Ulubieńcy ostatnich miesięcy

Ulubieńcy ostatnich miesięcy

Cześć. W końcu przyszedł do nas marzeeec! Ostatnio już wstawałam rano, patrzyłam za okno i momentalnie stawałam się zła. Tak bardzo mam dość zimy i zimna. Na szczęście ostatnie kilka dni pogoda u nas jest piękna i słoneczna. No ale nie będę zanudzać Was już opowieściami o pogodzie. Zapraszam na przedonik po produktach, które w ciągu ostatnich kilku miesięcy podbiły moje serce!
(kolejność przypadkowa)

Copyright © 2014 Damn, Girl! , Blogger