Hej, hej hej! Jak po świętach? Ja wymęczona... przejechaliśmy mnóstwo km. Gdańsk - Szczecin - Gryfice (+okolice) - Bory Tucholskie - Gdańsk. Masakra. Trochę odpoczęliśmy w borach, ale zajechaliśmy o 2 w nocy a następnego dnia powrót, więc poszliśmy na spacer do lasu, umyliśmy autko i trzeba było się zbierać... Ahh no i jeszcze pół dnia polowałam na koty :D. Sąsiadce urodziły się małe kotki i latały po wsi. Chcieliśmy jedno zabrać do Gdańska, ale albo uciekały, albo się nie chciały pokazać, a sąsiadki jak na złość nie było... No trudno, widocznie kot nie był nam przeznaczony : ).
Dzisiaj przychodzę z aplikacjami, które uwielbiam i używam codziennie ;). Pomyślałam, że to dobry pomysł, ponieważ uwielbiam nowe aplikacje i ciągle szukam jakiś ciekawych ;). Nie przedłużając - zapraszam do rozwinięcia posta!